Fundacja Kasisi: Pomoc osieroconym dzieciom w Zambii

Fundacja Kasisi: Pomoc osieroconym dzieciom w Zambii
klik na banerek

poniedziałek, 21 stycznia 2013

USZYJ JASIA

Zanim o całej akcji, to może Wy mi odpowiecie czemu nie zakupiłam całego stosu igieł do szycia ręcznego? ... To jest chyba rzecz która najczęściej mi ginie w tym całym szyciowym galimatiasie... Może po prostu igły wiedzą  że nie lubię szyć ręcznie i same ode mnie uciekają, gdzie pieprz rośnie... Pytanie tylko gdzie on rośnie? No nic... pozostaje mi iść do pasmanterii, bo chyba właśnie wykończyłam ostatnią igłę, a na wędrówki w siną dal w poszukiwaniu ich nie mam czasu...
Nie sądziłam że "naprawianie" kieszeni w dżinsach może być takie upierdliwe! No ale czasami trzeba coś tam rodzinie poprawić.


A teraz wracam do meritum.
O akcji USZYJ JASIA na pewno już wszyscy słyszeli - a jeśli nie, to czytajcie i włączajcie się, gdyż akcja się rozrosła i kolejne szpitale czekają na naszą pomoc. Jak się okazało, ta nasza wirtualna społeczność świetnie umie się zintegrować i wspomóc takie akcje. Jestem z Was czy też z Nas bardzo dumna :)

Pozwoliłam sobie zrobić własny "banerek", bo teraz akcja obejmuje różne szpitale :)



W sprawie adresu na który należy wysyłać jaśki najlepiej napisać do Natalii z bloga Ekoubranka, koordynującej całą akcję (ekoubranka@gmail.com)

Szycie jaśka jest dość szybkie i bardzo łatwe (szczególnie jeśli robimy go z jednego kawałka materiału).
Jak to zrobić dowiecie się tu:
dla posiadających owerlocka: http://ekoubranka.blogspot.com/2013/01/akcja-atakujemy-jaski-tutorial.html
i dla tych którzy go nie mają: http://szwaczkazportugalii.blogspot.com/2013/01/uszyj-jasia_8.html

Ja osobiście korzystam z drugiej instrukcji, gdyż owerlocka nie posiadam :)

A teraz zaleję Was zdjęciami.
Kolega podsumował je jako strasznie pstrokate :P No ale jakoś te materiały trzeba było połączyć, a dla dzieci wg mnie lepsze będą takie "pstrokate" niż białe ;)
 Łącząc skrawki, najpierw przeszyłam je zygzakiem żeby się nie strzępiły, a później przeleciałam jeszcze zwykłym ściegiem stębnowym.

Pierwsza poszewka - przód i tył              


Druga

Trzecia

I czwarta :) Tyłu tylko kawałek bo to jedyne zdjęcie które wyszło nierozmazane.

Skończyłam szyć jak już było ciemno stąd takie zdjęcia. Zauroczyły mnie ptaszki :)  :

Materiały miała na zbyciu właścicielka bloga Ekoubranka, to ona załatwiła paczkę ścinków od firmy Craftoholic. Widać i czuć w dotyku, że tkaniny są dobrej jakości. Dziękuję bardzo za podzielenie się nimi ze mną.


Pozdrawiam i zachęcam do przyłączenia się do akcji :)

.

2 komentarze:

  1. Śliczne poszewki wyszły! Ja też mam w planach uszycie kilka sztuk, bo mam parę kawałków z wzrokami dla dzieci. Jutro się za nie zabieram!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Ja dostałam jeszcze 3 kawałki materiałów, więc też zabieram się do roboty :)
      Powodzenia!

      Usuń