Fundacja Kasisi: Pomoc osieroconym dzieciom w Zambii

Fundacja Kasisi: Pomoc osieroconym dzieciom w Zambii
klik na banerek

niedziela, 18 listopada 2012

Miło być drzewopodobnie

Nastał dzień, więc Klara dzielnie pozowała ;)

Zainspirowana drukiem na koszulce, postanowiłam zmajstrować sobie taki sam. Niestety nie wyszedł tak samo(dlatego oryginału nie pokaże :P), bo nawet malutki pędzelek nie robi takich cieniutkich linii. Miała być kobieta imitująca drzewo - czy wyszło oceńcie sami.

Wykorzystałam taką samą dzianinę jak na bluzę z tygrysem. W głowie zanim powstał pomysł na malunek miałam już taką sukienko-bluzę. Mam nadzieję że będzie w miarę ciepła, idealna na jesienno-zimowy czas. Chociaż temperatura u mnie nie rozpieszcza, bo dla mnie 5 stopni to już zima ;P


A oto i zdjęcia:



 W tygodniu jak postanowię ja przywdziać to postaram się zrobić zdjęcia na sobie ;)

^
^
|

Aha! I spieszę donieść, że kieszonka może i jest w dziwnym miejscu, ale po skrojeniu materiału okazało się że ma wadę (dziurkę)... Niestety jeśli materiał jest skrojony to w sklepie nie uwzględniają reklamacji, pozostało mi więc ją zamaskować.





A teraz biegnę... do szycia :)


.

poniedziałek, 12 listopada 2012

Bluza z Tygrysem :) (zdjęcia spodni)

Nie mam aparatu :( Zdjęcia beznadziejne za co przepraszam :(

Najpierw kilka zdjęć spodni.


Nie jestem z nich zbytnio zadowolona... Uszyłam dokładnie jak było napisane w Burdzie (od dawna tego nie robiłam...) i więcej tego nie zrobie. Wyszedł totalny wór który przedłużył moje zmagania z szyciem ich...



A teraz przyjemniejsza część... TYGRYS :)

Wypiłam kawę i mnie trochę roznosiło, a że dzień wcześniej kupiłam dzianinę, miałam dziką ochotę uszyć z niej bluzę :)
Zainspirowana taką bluzką
(i tygrysią bluzką z Croppa)

Powstała taka oto bluza/bluzka. Ja nazywam ją bluzą, bo jednak jest to ciut grubsza dzianina.

Wykroju nie miałam, zrobiłam na oko :) W sumie jestem zadowolona. Szycie wraz z malowaniem zajęło mi 7h - jak już siadłam o 22, tak szyłam do 5. Kocham to! :D


Oczywiście wycinając tył przyłożyłam wycięty już przód i bezmyślnie wycięłam tak samo... Musiałam dorobić wstawkę coby dekolt nie był na pół pleców :P Owszem, uwielbiam odkryte plecy, ale nie w bluzie, która jednak ma dawać odrobinę ciepła ;)




Pozdrawiam! :)