Fundacja Kasisi: Pomoc osieroconym dzieciom w Zambii

Fundacja Kasisi: Pomoc osieroconym dzieciom w Zambii
klik na banerek

niedziela, 29 września 2013

Jest co pokazac, lecz brak internetu...

Hej!
Internet w komórce starcza tylko na napisanie posta, niestety nie jest w stanie załadować zdjęć. Mam już kolejne 2 rzeczy do pokazania, ale z tym muszę poczekać aż naprawią mi router.

Tymczasem przypominam o moim candy. Wystarczy kliknąć na banner znajdujący się u góry na pasku bocznym, aby przenieść się do posta.

Pozdrawiam Was serdecznie!

wtorek, 24 września 2013

broszka wąsik? czemu nie ;)

Przy okazji robienia naszyjnika(nie tego filcowego ;) ) koleżanka wymyśliła sobie że chce wąsy... Zaczęłyśmy kombinować pod jaką postacią i wymyśliłam że jako broszka :)
Ciężko było z mosiądzu wyciąć taki kształt dlatego w tym pomógł mi kolega. On też przylutował agrafkę od spodu. Także wiele pracy mnie to nie kosztowało. Jedynie narysowanie "wykroju", częściowe wycięcie, a później obrobienie, żeby było gładkie a brzegi nie ostre.




Już wkrótce pokażę Wam naszyjnik który powstał z tegoż samego mosiądzu ;)

Pozdrawiam, znów pisząc w nocnych godzinach :)

poniedziałek, 23 września 2013

wiecz(or)nie natchniona ;)

Tak prawdę mówiąc to nie wiecznie, ale to że nocą szyje mi się najlepiej to fakt... Taki mój los :P
Tym razem nie szyłam, a filcowałam.

Ostatnią noc spędziłam na przetworzeniu wełny czesankowej na coś przypominającego mi dredy ;)

Jak już "dredy" były zrobione i wzięłam je w ręce to inspiracja sama przyszła :) I tak powstał naszyjnik.

Nie zależało mi na tym żeby zapięcie było symetryczne. Nie jestem zadowolona tylko z tej żółtej niteczki :P Reszta jest ok, bo zapięcie spełnia swoje zadanie ;)
 (przepraszam za lampę, ale zdjęcia robiłam przed chwilą ;) )

Tutaj na mnie. Bez wyraźnego koloru, bo zdjęcie robione bez lampy.


DOBRANOC ;)

PS. Pamiętacie o CANDY ? ;)

wtorek, 17 września 2013

Torebka sezonowa

Pewnego dnia odezwał się do mnie kolega pisząc, że ma do wyrzucenia trochę materiałów bo on z nich użytku mieć nie będzie. Pomyślał że może chciałabym je przygarnąć i nie mylił się ;) Pojechałam przeglądnąć to co tam miał. Głównie były to niedokończone części garderoby. Czasem kawałki materiałów. Wszystko sztuczne, albo grubsze - był to powód dla którego odłożyłam je na później (przeleżały tak caaałe lato :P ).

Nadszedł czas by je spożytkować.
Tak powstała torebka. Formę ma w sumie podobną do modnych teraz toreb zakupowych(marny to krój na torebkę?) :P
Wykonana jest z jakiejś tkaniny mieszanej. Kojarzy mi się typowo jesienno-zimowo. Nie jest to torebka mieszcząca cały wszechświat, ale te potrzebne rzeczy zmieści: coś formatu A4, kalendarz/notes, portfel, małą kosmetyczkę, małą butelkę wody(duża też by się zmieściła, ale z racji że szelki są dość cienkie, mogłoby to spowodować wrzynanie się ich pod wpływem ciężaru ;) ), telefon, chusteczki higieniczne. I jeszcze luz zostaje ;)

Dziś ją wypróbowałam i muszę przyznać że się sprawdza :) Szelki nie spadają z ramienia, zapięcie wszystko dobrze trzyma. Przednia kieszeń może troche za duża, ale na wygodnej wysokości do słuchania muzyki przez słuchawki ;)


Zewnętrzna kieszonka idealna na telefon, jeśli zadzwoni szybko go znajdziemy ;)

Stwierdza się obecność podszewki, zapięcia na ogromny zatrzask oraz wystającą ze środka teczkę.


Zamiast wszechobecnych X jako mocowanie, u mnie Z w dwie strony ;)

Okazało się że pasuje do moich spodni ;)

Z racji że w żadnym poście nie widać góry tych spodni, można się tutaj przyjrzeć.
(powyższe zdjęcie-przód, niżej-tył)
Chyba strasznie się rozmieniam na drobne jeśli chodzi o pokazywanie tych spodni :P

Torba została uszyta po części w ramach akcji:

klik na obrazek


Przypominam o materiałach do zdobycia :)
klik na obrazek

sobota, 14 września 2013

Koszula

Koszula to model 103 z Burdy 6/2012.
Dżins jest dość sztywny jak na górną część garderoby ;) Ale koszula jest przez to inna(nie zależało mi na uzyskaniu koszuli z trendów, tylko na dokładnie takim fasonie jak w burdzie). Nieźle się nosi. Tkanina doczekała się uwolnienia(trochę się wyleżała) ;)

Te 2 zdjęcie(oraz ostatnie) zrobione przy zachodzącym słońcu, dlatego wybaczcie jakość. Reszta w inny dzień, by złapać lepsze światło i choć trochę lepiej uwiecznić jej wygląd.


zdjęcie modelowe 

pochodzi  ze strony burdastyle.de
 
Przód

 Wpuszczona do spódnicy

Tył

Kieszeń, kołnierzyk, guziki
(wystarczy kliknąć na zdjęcie aby powiększyć)

Kołnierzyk formalnie i bardziej na luzie ;)

Wykończenie dołu(taśmą bawełnianą) i widok na wierzchu(zapasowy guzik od spodu ;D). Bynajmniej nie użyłam do tego podwójnej igły :)


 Zdjęcie podrasowane pod względem światła i kontrastu, po to by lepiej było widać szczegóły. 

Pozdrawiam!

piątek, 13 września 2013

Candy dla szyjacych :)

Nie przegapcie ostatniego postu   >klik<  ;)

Jest kilka powodów by ogłosić candy.
1. Ponad 1,5 roku mojej obecności w blogosferze.
2. Ponad 9500 wyświetleń.
3. Dołączam do akcji "uwolnij tkaniny ze swojej szafy".

W momencie dołączenia do akcji pomyślałam że to byłby dobry prezent :) Pierwsze uwolnione tkaniny powędrują do kogoś. Mam nadzieję że od razu zostaną spożytkowane :)


Zasady ;)
1. Należy posiadać bloga. (i dysponować polskim adresem na który można dostarczyć przesyłkę ;) )
2. Będzie mi miło jeśli zaczniecie mnie "obserwować" ;) Ale nie jest to konieczny warunek. Bez sensu byłoby klikać, a po ogłoszeniu wyników się z tego wycofywać.
3. Umieść baner z odnośnikiem, na pasku bocznym swojego bloga :)
4. Zostaw komentarz pod tym postem. Komentarz powinien zawierać:
-Wyrażenie chęci udziału ;)
-Opis tego co uszyjesz z materiałów.
-Ulubiony cytat.
-Link do Twojego bloga(komentarze zostawiajcie logując się na wasze konta).

Decyzję podejmę sugerując się pomysłem na spożytkowanie materiałów i cytatem lub poprzez losowanie... to się okaże ;)
Chciałabym żeby wygrana osoba umieściła na swoim blogu uszytek który wykonany będzie z tych materiałów. To tak z ogromnej ciekawości co z nich stworzycie :)


 Czarno-białą dzianinę bliżej możecie zobaczyć tutaj . Na wydaniu jest kawałek. Ma on dziwny kształt ale jakby go rozciąć to otrzymamy dwa kawałki: 70x95cm + 73x38cm.
  Tkaninie w dotyku dżinsowej, we wzór "barokowy";P bliżej przyjrzeć możecie się tutaj :) Kiedy ją wyjęłam i zobaczyłam, że został jeszcze spory kawałek to już miałam pomysły co z niej zrobić. Ale mam nadzieję że ktoś z was zrobi z niej dobry użytek ;)
Kawałek 80x86cm.
Na dole bordowa podszewka 1m.

Candy potrwa do 13 października. Wyniki ogłoszę dnia następnego (lub w okolicy ;))

Zapraszam do zabawy :)

czwartek, 12 września 2013

Bordowa sukienka (weselna cz.2)

Przyszedł czas na zaprezentowanie Wam drugiej sukienki. To właśnie ona miała służyć za sukienkę na dzień pierwszy (drugiego dnia był jeszcze obiad dla rodziny). Jednak została okrzyknięta sukienką nie nadającą się na tę okazje itd... Co poskutkowało moją niechęcią do niej i okrzyknięciem jej porażką. W sumie cieszę się że jej nie założyłam bo w niebieskiej czułam się bardzo dobrze. Tzn. założyłam, ale drugiego dnia ;) Natomiast ta jak się okazało nie radzi sobie z wysoką temperaturą gdyż gorset jest z bawełny(każda kropla wody jest od razu widoczna) ;)

Po kolei. Dół spódnicy został odpruty od innej sukienki i w stanie nienaruszonym wszyty do mojej. Natomiast górę uszyłam wykorzystując model 115 z Burdy 3/2013. Doszyłam do niego szelki, ramiączka... nie wiem jak to nazwać. Miały być nieco bardziej subtelne a wyszło jak wyszło ;)
Dlatego że tylko góra została uszyta przeze mnie, nazywam ją bordową ;) żeby nie było że nie rozróżniam kolorów.
przód (z ożywiającą całość torebką) 


Tył


i trochę boczkiem



Wybaczcie mi moją nierówną opaleniznę :P




wtorek, 10 września 2013

Liebster Blog Award

Dzisiaj chcę się z Wami podzielić wyróżnieniem. Igabela nominowała mnie w "Liebster Blog Award".


Jakby ktoś był ciekawy to odpowiadam na pytania ;)

1. Dlaczego piszesz bloga?
Początkowo służył mi jedynie do podglądania innych ;) Jednak pojawił się u mnie taki kaprys żeby gdzieś te moje wypociny umieścić. Sprawdzić co inni o nich powiedzą i po prostu mieć gdzieś taką swoją strefę... Stąd tytuł "Mój azyl" :)

2. Ciuchy od jakiego projektanta podobają Ci się najbardziej?
Zdecydowanie zachwycają mnie bajkowe projekty Elie Saab :)

3. Twoje ulubione słodycze?
Łatwiej byłoby wymienić te których nie lubie ;P Lubię czekoladki z nugatowym nadzieniem, czekoladę z nadzieniem truskawkowym, krówki... ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co akurat się uchowało gdzieś w domu ;)

4. W jakich czasach chciałabyś żyć?
Chętnie poznałabym czasy pięknych barokowych sukien, czy stylu lat 50/60. Jednak każda epoka miała swój rodzaj trudności i na pewno nie chciałabym żyć w czasach wojny i niepokoju. Byłby to chyba dla mnie czas zbyt radykalnych wyborów.
Obecne czasy nie są łatwe, ale widocznie właśnie tu i teraz żyć powinnam ;)

5. W jakim kraju chciałabyś mieszkać?
W Polsce ;) Mimo wielu braków to tutaj są moje korzenie :)

6. Twoja ulubiona książka?
Trudno mi wyłonić faworyta, ale na pewno"Trudno nie wierzyć w nic. Między wiarą a niewiarą." Ta książka pozwoliła mi zrozumieć muzykę zespołu Raz Dwa Trzy. Ponadto Adam Nowak mądrze i ciekawie prawi ;)

7. Twoja ulubiona fikcyjna postać?
 Czy Kubuś Puchatek się łapie? ;)

8. Jaką rzecz chciałabyś posiadać?
Jeśli chodzi o coś przyziemnego, nieosiągalnego to suknia Elie Saab.
Z ciut bardziej osiągalnych to pewnie własne autko ;) Ale na to kiedyś przyjdzie czas.
Chętnie przygarnęłabym też jakiś piękny jedwab z niepowtarzalnym wzorem, dobrej jakości. Ale na to jednak szkoda mi pieniędzy ;)

9. Jeśli wygrałabyś 2 miliony złotych na co byś je przeznaczyła?
Jakaś część poszłaby na mały, drewniany domek w górach :) Część na podróże. Reszta siedziałaby sobie na koncie oszczędnościowym i czekałaby na przemyślaną decyzję odnośnie wydania/ulokowania pieniędzy.

10. Jakiej muzyki nie lubisz?
 Techno. Trudno mi zrozumieć, że nazywane jest to muzyką. Ale może to kwestia tego że pare lat swojego życia spędziłam w szkole muzycznej.

11. Szpilki czy trampki?
W zależności od okazji. Szpilki lubię, choć rzadko noszę ;)

Teraz czas chyba kogoś nominować...  
1. Szuda Handmade !
2. Alicja Handmade
3. Ekoubranka
4. Joanka-z
5. Zapomniana pracownia
6. o-rety
7. LolaJoo

Oto nominowana przeze mnie "szczęśliwa 7" ;) Wiem że powinnam nominować 11 blogów, ale te 7 akurat przyszło mi do głowy z myślą o tej nominacji. Jeśli ktoś już brał udział w tej zabawie to przepraszam, ale również i zapraszam jeśli macie ochotę włączyć się ponownie :)

A oto pytania dla nominowanych ;)
1. Co daje Ci pisanie bloga?
2. Twoje największe marzenie związane z szyciem(jakaś maszyna, tkanina, uszycie konkretnego ubrania, pokaz, kurs, spotkanie z kimś wyjątkowym dla Was? itp. pozostawiam Wam tu pełną dowolność w interpretacji tego pytania ;))?
3. Uszyta rzecz z której jesteś najbardziej dumna, zadowolona?
4. Ciuch który był Twoją największą zmorą podczas szycia. (?)
5. Twoja wymarzona sukienka pod względem kroju i koloru. (?)
6. Miejsce do którego najbardziej chciałabyś pojechać (?)
7. Gdybyś mogła stworzyć własny produkt, co by to było? (tutaj możecie zagłębić się w rejony nie związane z szyciem ;D )
8. Gdybyś miała okazję spędzić dzień ze swoim idolem/osobą którą podziwiasz, co chciałabyś z nią/nim robić?
9. Jaki jest Twój ulubiony kolor?
10. Piosenka która najbardziej Cię porusza to...?
11. Ulubiony cytat.


Odpowiedzcie jeśli chcecie, chętnie poczytam :)

I mały taniec dla Was xD w tych oto spodniach ;)



Pozdrawiam! :))

poniedziałek, 9 września 2013

Niebieska sukienka (weselna cz.1)

Tak bardzo chciałam mieć wyjątkową sukienkę, że nie mogłam się zdecydować na konkretny model. Ten mętlik tak na mnie zadziałał, że stanęło na baaardzo prostym modelu. I zrozum tu kobietę ;)
Nieco przerobiony model 102 z Burdy 3/2012. Moja wersja ma jedną warstwę i jest trochę bardziej ścięta do prosta.


Za kolorem niebieskim nie przepadam, chyba że w postaci błękitnego nieba :)
Jednak "chodziła za mną" niebieska sukienka... Jak zobaczyłam ten materiał to stwierdziłam że to jest to. Co prawda w sklepie odcień wydawał się trochę mniej intensywny, ale po oczach nie jarzy, więc nie jest tak źle ;)

 (wzór wężowej skóry? ewentualnie łuski ;P)

Tak prezentuje się z przodu. W torebce zakochałam się od pierwszego wejrzenia (Orsay). Kiedy poszłam sprawdzić czy na pewno mnie na nią nie stać, ku uciesze okazało się że przecenili ją o 40% :)

(Wybaczcie ten gifpal, znalazłam taką stronkę i się bawię, a zlikwidować czerni dookoła i loga nie umiem :P )

Tutaj z tyłu. Przewiązałam ją tasiemką, coby nie czuć się jak ziemniak w worku.

Boczkiem ;)
 (wybaczcie minę z drugiego zdjęcia :P Nie wiem też skąd ten kontrast kolorystyczny na twarzy)

W bliżej nieokreślonej pozie ;P

I sukienka bez tasiemki.

 (Zdjęcia wyszły nieco prześwietlone, nie wiem dlaczego bo były robione bez lampy. Nie znam się na tym aparacie.)





Tak oto prezentowałam się na ślubie i weselu (do kościoła za krótka kiecka, ale przeżyłam...). No może z wyjątkiem fryzury, bo włosy miałam spięte.

Pozdrawiam i już wkrótce kolejna sukienka, której drugie imię to Porażka ;)


czwartek, 5 września 2013

1,5 roku, 9000 wyświetleń.

Wczoraj minęło 1,5 roku od czasu napisania tu pierwszego posta.
Patrząc na stan mojego bloga, ilość postów, jakość zdjęć, uważam że to i tak wyczyn zdobyć tyle wyświetleń ;)  Postanowiłam w końcu zmajstrować "Candy".
Jak tylko ustalę co będzie do zdobycia to oficjalnie ogłoszę :)